Start
Profil
Pino quizy
pino gry
o pino
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie

Coś Ci kupić?

Autor: aga_ata
dodano 13.01.2008
Coś Ci kupić?
Ocena:

Zakupy to jest to, co przyciąga rzesze, łączy ludzi, jednoczy masy. Z drugiej strony rozbija rodziny, skłóca małżeństwa, doprowadza do łez i przyprawia o ból głowy.


Przyznam się otwarcie, że na zakupy wolę chodzić sama. Biorę odpowiedzialność za moją osobę, moją torbę, względnie mój koszyk. Nie muszę szukać wzrokiem mojego towarzysza czy stresować się nigdzie go nie widząc. Idąc z R. do wielkiego sklepu, w którym jest więcej półek niż mieszkań w moim bloku można doznać lekkiej paniki. Pomimo tego, że naprawdę rzadko wybieram się z R. do sklepu nie mogę zaprzeczyć, że zdarza mi się to robić.

-Zostań tu. T. poszła na talerze, a ja idę tam. - R. pokazał mi bliżej nieokreślony kierunek.

Stoję na środku sklepu, T. już dawno straciłam z oczu, R. poszedł w zupełnie inne półki.

-Agata! - lubię dyskretne zachowania w miejscach publicznych, R. macha do mnie z drugiego końca sklepu.
- Co tak stoisz, kupujemy z T. pieczywo. Chcesz bagietkę?
- Nie, nie chcę.
- Kupię, zjesz.
- Naprawdę nie chcę.
- Bagietka z masłem? - negocjacje trwają.
- Dobrze, kup jedną. - kapituluję. Po chwili R. wraca z trzema bagietkami pod pachą, cebularzem, pizzą, bułkami z pieczarkami i bułkami z serem.
Zmieniamy dział. Wchodzimy z lodowatą strefę maseł, serków topionych, past z tuńczyka, śmietany i jogurtów. Wybieram sobie miejsce przy mleku i stoję.
- Zobacz, tam jest promocja. - R. dostrzeże wszystko.
- Mhm. - nie wykazuję entuzjazmu z powodu promocji jakiegoś serka, który na pewno nie jest smaczny - ten ser na pewno jest niesmaczny, gdyby był dobry to ludzie kupowaliby go bez promocji - dodaję.
- Wziąć ci? - R. idzie już w stronę stoiska. Znowu nie wiem gdzie jest T. Muszę zmienić miejsce postoju, bo jakaś nabiałowa rodzina rozpoczęła dywagacje o mleku. Przyglądam się bliżej jogurtom owocowym.
- Trzymaj. - wiedziałam, że to zrobi.
- Mówiłam, że nie chcę - walka z wiatrakami...po co ja to mówię?
- Dobry! - R. idzie po następny. Ja przeżuwam giętki ser i zatapiam się w lekturę składu owocowego.
- Kupić ci jogurt? - R. nie może pozostawić mojego zainteresowania jogurtem bez komentarza.
- Nie, nie chcę. Nie lubię owocowych.
- Kup sobie.
- Naprawdę ich nie lubię, czytam z nudów.
- To weź pitny. O tu stoją. Może być truskawkowy? T. nas woła, chodź, co tak stoisz. - jogurt ląduje w koszyku, a ja wraz z nim zostaję pchnięta na napoje.
Pech chciał, że stanęłam przy piwie malinowym.
- Kupię ci piwa.
- Nie mam ochoty.
- Oj kupię ci, tu jest taniej, ile? dwa? - R. rozpoczyna pertraktacje.
wróc do artykułów
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Aby dodac komentarz należy się zalogować.
 
REKLAMA
 
UŻYTKOWNIK: aga_ata
avatar

O mnie
brak danych
W serwisie od:
06.09.2007
Przyjaciół:
1
Dodaj do znajomych

 
INNE OD aga_ata
 
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
 
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW
21.09.2009 10:24:34
02.06.2009 19:31:08
09.06.2009 18:03:13
27.04.2009 18:23:22
 
zobacz więcej
 
Społeczność Witamy w serwisie Pino.pl. Nasz serwis to

nowoczesny portal społecznościowy

w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video. Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.
Pino
Reklama
O Pino
Polityka prywatności
Pomoc
Regulamin
Blog
Reklamacje
Kontakt
Polecane strony
Darmowy hosting
Playa.PL - najlepsze gry
Filmiki
Miłość
Prezentacje