Napad z maczetami
	
dodano 03.07.2008
Kryminalni ze Słupska zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy napadli na sklep w centrum miasta. Zamaskowani napastnicy, z maczetami w rękach, zażądali od sprzedawczyni pieniędzy.
Informacja o rozboju na ulicy Moniuszki  dotarła do dyżurnego KMP w Słupsku w poniedziałek wieczorem. Dwóch sprawców, jak relacjonowała na gorąco dyżurnemu   60 -  letnia sprzedawczyni, wbiegło do sklepu. Na głowach mieli czarne kominiarki z otworami na oczy, a w rękach  trzymali maczety, którymi wymachiwali.  Jeden z napastników przyłożył ostrze do ciała sprzedawczyni  i zażądał pieniędzy. Obecny na zapleczu sklepu właściciel, widząc zajście, zaczął krzyczeć do bandytów - odwrócił tym samym uwagę  od sprzedawczyni, która włączyła alarm. Napastnicy wybiegli ze sklepu, po czym nadal  wymachując maczetami zagrozili przechodzącej tamtędy dziewczynie i zabrali jej telefon komórkowy. Żmudna, ale konsekwentna praca słupskich kryminalnych doprowadziła do wczorajszego zatrzymania dwóch sprawców poniedziałkowego rozboju.
18-letni słupszczanin Mateusz G. i jego starszy o dwa lata kolega, Tomasz  W. odpowiedzą za dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. To przestępstwo  zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
    Napad z maczetami - zobacz źródło
wróc do artykułów